Super produkty !!!!! wszystko trafione w 10 jak dla mnie, jestem zachwycona tymi kosmetykami :-)
Ta strona używa cookies. Dowiedz się więcej o celu ich używania - przeczytaj naszą Politykę Cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
* Zdjęcie przedstawia przykładowy wariant pudełka z tej edycji.
Produkt niedostępny
Zobacz inne produkty z boxa
Vestibulum nulla risus, iaculis non diam vel,
fringilla viverra massa.
43,00 zł
29,00 zł
Zobacz poprzednie edycje
Sprawdź jakie kosmetyczne perełki
znalazły się w pudełkach z poprzenich edycji
Sprawdź co o nas mówią
Zobacz co myślą o BeGlossy nasze klientki
i zapoznaj się z ich opiniami.
Super produkty !!!!! wszystko trafione w 10 jak dla mnie, jestem zachwycona tymi kosmetykami :-)
Wszystko ok
Pudełko zamówiłam jako drugie (pierwsze było marcowe). Zdecydowanie jestem z niego dużo bardziej zadowolona. Mam cerę mieszaną z tendencją do zaskórników więc peeling to kosmetyk, który używam bardzo często. Moje suche końcówki włosów po artego są miękkie i błyszczące - uwielbiają to serum :) uwielbiam płyny micelarne a ten jest świetny - radzi sobie nawet z trwałymi kosmetykami :) Reszta produktów może bez efektu WOW natomiast też z chęcią je wypróbuję :)
Było to moje pierwsze pudełko beGLOSSY i nie ukrywam, że trochę się bałam kosmetyków, które będą kompletnie nie dopasowane do mojego stylu życia, typu skóry itd, ale nie mogłam się bardziej pomylić! Pomimo tego, że może nie używam peelingów przynajmniej mogłam jakiegoś spróbować i stwierdzić czy to dla mnie czy nie :) Nawet lakier do paznokci w kolorze szarym, którego sama bym nie kupiła, miło mnie zaskoczył :) Zawsze jakaś zmiana :) Bardzo pozytywnie! Czekam na więcej! :)
Moje pierwsze pudełeczko, z którego jestem bardzo zadowolona! Płyn micelarny i peeling 12% najlepsze produkty ever!! Kolor lakieru (czarny) nietrafiony, Physiogel niby nawilża ale zostawia tłusty film - nadaje się na stosowanie tylko na noc.Mus do włosów - oddany mężowi - pięknie pachnie i się sprawdza :) Polecam!
Lutowy beglossy był moim pierwszym pudełkiem, zamówiłam zestaw na 3 miesiące. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona, nie mogę się doczekać pudełka marcowego :)
Bardzo fajne pudełko , rewelacyjny tonik oraz krem pod oczy . Polecam ; )
Jedno z lepszych pudełek jakie dostałam (dostaje pudełka od listopada). Wszystko przypadło jak najbardziej do gustu i jest idealnie trafione w potrzeby :) A to piękne pudełeczko tylko umiliło walentynki :) Jestem bardzo zadowolona i czekam na marcowe pudełko!
Pierwsze pudełko i od razu zachwyt nie tylko nad jego zawartością - cudne opakowanie, a także zawartość pudełka sprawiły, że piątek 13-go stał się naprawdę pięknym dniem.
Co do kosmetyków: toner do twarzy pięknie pachnie i dobrze nawilża, krem pod oczy to istne cudo (jak tylko skończy się próbka, biegnę po nowy produkt), płatki pod oczy świetne, już zakupiłam kolejne, no i serum do włosów, które bardzo dobrze zadbało o moje puszące się i rozdwojone końcówki.
Polecam każdemu i z niecierpliwością czekam na marcową edycję!
Bardzo mi się to pudełko podoba !
Jestem pozytywnie zaskoczona jeśli chodzi o produkty cieszę się że mogę przetestować nie kóre produkty. Pudełeczko zaskoczylo mnie miła niespodzianką jeśli chodzi o miesiąc luty :)
To moje pierwsze pudełko BeGlossy. Zamówiłam z ciekawości. Najpierw zdziwienie bo spodziewałam się innych kosmetyków -zmyliła mnie walentynkowa grafika opakowania dla edycji najlepszych kosmetyków 2014 i myślałam że to właśnie będą kosmetyki na luty;) Ale później zaczęłam testować odebraną niespodziankę i jestem bardzo zadowolona :) serum Artego, krem Physiogel, tonik Kueshi to produkty dla mnie stworzone! it's potent sprawił, że skóra pod oczami zrobiła się odżwywiona i elastyczna. Lakier do paznokci dostałam w fajnym kolorze akurat na wiosnę Acid Pink :) Czekam z niecierpliwością na marzec :)
Bardzo, bardzo się cieszę, że dostałam wersję z tonikiem Kueshi, bo czytałam o nim same pozytywne opinie. Przekonam się na własnej skórze, czy rzeczywiście jest taki fantastyczny! Do tego Auriga, cudowne maleństwo (wcześniej miałam inną wersję i tamto serum było cudowne, więc to z pewnością też mnie nie zawiedzie). Physiogel - z pewnością produkt wart przetestowania. Nawet ten mus do włosów mi nie przeszkadza. W rzeczywistości bardzo ładnie pachnie, ma śliczny kolor i - co w produktach do włosów jest najważniejsze ;) - ujarzmia moje niesforne włosy. Dwa dodatkowe prezenty to bardzo miły prezent :) Płatki pod oczy - super sprawa. Krem brązujący - tego produktu trochę się boję, ale przetestuję. Jedynie lakier trafił mi się w absolutnie nie moim kolorze (elektryczny błękit), bo zdecydowanie preferuję pastele. Ale koleżanka ucieszyła się z prezentu :) Podumowując - oby tak dalej, ekipo beGlossy!
Pierwszy raz skusiłam się na Glossybox i jestem zadowolona. Przyszło niemal natychmiast po zamówieniu. Produkty w środku też mi się spodobały, może poza peelingiem, którego nie mogę przetestować, ponieważ jestem w ciąży :) W tym wypadku mama będzie królikiem doświadczalnym. Fajnie, że 3 produkty są pełnowymiarowe, a miniaturki to nie próbki, tylko mniejsze wersje produktów.
Jest to moje trzecie pudełeczko od beGLOSSY i jestem nim zachwycona! :) Produkty świetne i warte przetestowania, oby tak dalej! Nie mogę się już doczekać kolejnego pudełeczka, na które z pewnością się skuszę.
Jestem mega zadowolona, jest to moje pierwsze zamówienie i mogę polecić z czystym sumieniem, bardzo szybka realizacja i sumienna, a produkty bardzo przydatne, najbardziej polecam płatki pod oczy genialne.
Jestem bardzo zadowolona, było to moje pierwsze zamówienie i bardzo się z niego cieszę. Najlepsze w tym jest Serum do włosów, które odbudowuje zniszczone końcówki włosa.
To moje pierwsze pudełko z BeGlossy i jestem zachwycona :) Krem pod oczy Benefit ucieszył mnie najbardziej! Tonik Kueshi jest delkatny i ma piękny zapach a Physiogel bardo mi się przyda. Serum do włosów jeszcze czeka na wypróbowanie. Ogólnie jestem bardzo zadowolona i z niecierpliwością czekam na kolejne pudełka :)
To moje pierwsze pudełko BeGLOSSY. Bardzo mi się ono podoba, krem pod oczy Benefit jest świetny , w moim przypadku na pewno nie skończy się na jednym pudełku :)
Rewelacyjne pudełko Le,maadr i Physiogel rewelacja, poproszę o więcej kosmetyki mark Le'maadr, i love beglosy.
Pudełko naprawdę wspaniałe! Każdy niemal produkt idealnie do mnie pasuje!:) Dziękuję
Pudełko zawiera produkty samych ciekawych marek.
Zachwycił mnie przede wszystkim tonik Kueshi, serum Artego i krem Benefit. Bardzo chętnie przetestuję krem łagodzący i płatki pod oczy. Otrzymałam lakier w kolorze jasnej czerwieni, który nie jest może moim ulubionym odcieniem, ale na pewno go przetestuję.
Pudełko pełne radości, oby tak dalej :)
Plyn micelarny i peeling świetny mus do wlosów fauny ale mam za grube i ciężkie włosy więc oddał am mamie :-) Czekam na marcowe pudełko :-)
Jest to moje pierwsze pudełko i jestem bardzo zadowolona, szczególnie z kremu pod oczy i z toniku, bronzer trochę nie trafiony bo nie stosuję tego typu produktów. polecam :)
Pudełko z lutego całkiem mi się podobało. Lakier do paznokci ładny kolorek ciemny fiolet, faktycznie jedna warstwa wystarcza. Płatki pod oczy fajnie chłodzące, krem Physiogel bez zarzutów, płyn micelarny też sprawuje się nieźle, chociaż z tuszem radzi sobie słabo, jeśli chodzi o bronzer to nie widzę różnicy ale może dlatego, że zbyt mało go nakładam, mus do włosów pachnie obłędnie, ale jeśli chodzi o podnoszenie włosów to tylko na chwile i trzeba uważać na ilość po na głowie robi się klej. glikolowy peeling, no cóż, nie widzę zmian po jego zastosowaniu i chyba nie rozumiem zastosowania:p Całokształt pudełka jednak oceniam na plus
Muszę powiedzieć, że nie była to miłość od pierwszego wejrzenia. Byłam bardzo niezadowolona z kremu physiogel, lakieru do paznokci (którego kolor przypomina zgniły mech), a malutki słoiczek kremu pod oczy benefita mnie po prostu rozbawił. Jednak przy pierwszym użyciu każdego z produktów od razu polubiłam kosmetyki. Krem physogel jest cudowny na noc, swietnie nawilza, chociaz nieco się 'klei'. Tonik jest cudowny, mój numer jeden na liście wszystkich toników jakich w życiu używałam, a krem pod oczy okazał się bardzo wydajny, więc myślę, że ten słoiczek spokojnie starczy mi na miesiąć codziennego stosowania. Nie przekonałam się tylko do lakieru.
Jeśli chodzi o luty jestem bardziej na tak. Są pewne elementy, które mi nie do końca pasują - ale nie da się zadowolić wszystkich w 100%. Co do plusów: na pewno Physiogel - zaprzyjaźnię się z nim na dłużej. Lakier Postquam to dla mnie miłe odkrycie. A już odcień Lavender - na 5 z plusem.
z miesiąc na miesiąc coraz lepiej i oby tak dalej. choć jak dla mnie któryś miesiąc z rzędu trafiam na najmniej atrakcyjną wersję.
znów nie ma kolorówki, oprócz lakieru do paznokci w niestety o wykończeniu perłowym, które chyba jest teraz passe. Zresztą w kwestii lakierów trudno mnie zadowolić, gdyż mam zapas w domu chyba na 10lat;) Co do pudełka, z jednej strony się cieszę, gdyż było dużo produktów, których nie miałam wcześniej i chętnie je przetestuję, tylko ten brak kolorówki coraz bardziej doskwiera. Nawet brakuje czasu, żeby przetestować dobrze wszystkie kosmetyki pielęgnacyjne, gdyż w ich przypadku trzeba je używać przynajmniej kilka dni, żeby coś powiedzieć na ich temat. Marzy mi się całe pudełko złożone z kolorówki (bez kolejnego lakieru do paznokci, chyba że będzie to naprawdę jakiś supermiodzio np. mały opi w jakimś czaderskim odcieniu nieperłowym), może jakaś pomadka niedrogeryjna, cień do powiek, itp., które nałożę i po 5 minutach będę wiedziała, czy kocham ten produkt czy nienawidzę. Próbka perfum byłaby wisienką na torcie. Dzień kobiet nadchodzi, więc do dzieła BeGlossy;)
Pudełko świetnie skomponowane. Rano - tonik, za dnia - mus do włosów i lakier do paznokci, wieczorem - relaks z płatkami na oczach! Do tego przepiękne, walentynkowe opakowanie! Nic, tylko uwielbiać!
Pudelko oceniam na dobre. To juz moje trzecie z kolei. Jedyny produkt ktory kompletnie nie dla mnie to krem brazujacy bo czegos takiego raczej nie uzywam. Lakier srednio przypadl mi do gustu. Woda termalna jak najbardziej na plus. Z musu do wlosow jestem zadowolona, mimo tego, ze jeszcze go nie uzywalam, ale uwielbiam schwarzkopf oraz ta nowa serie kosmetyow. Platki pod oczy, krem i peeling bede dopiero testowac, ale wydaje mi sie, ze tez beda jak najbardziej na plus :)
zauważyłam, że pudełka stają się coraz lepsze. wielki plus za płatki pod oczy! sama ich używam i uważam że są świetne.
Większość produktów sprawiła mi ogromną radość, tak samo jak cudowne pudełeczko. Szczególnie jestem zadowolona z płynu micelarnego, physiogel również przypadł mi do gustu a peeling glikolowy już dawno chciałam wypróbować.
Niestety lakier to dla mnie porażka, a produkt do stylizacji włosów niestety nie dla mnie za do odejmuję jedno serduszko ;)
Miło, że w pudełku jest aż 5 pełnych produktów. Jednak niektóre produkty nie do końca mi odpowiadają. Tonik, serum do włosów oraz płatki pod oczy są świetne.
Pudełko oceniam na plus,chociaż żałuję, że nie otrzymałam serum z Artego. Bardzo przypadł mi do gustu krem Physiogel a także płyn micelarny z La Roche-Posay, chyba skuszę się na zakup pełnowymiarowych produktów. Lakier do paznokci oraz hydrożelowe płatki także na plus. Chętnie wypróbuję glikolowy peeling, mam nadzieję że moja problemowa skóra się z nim polubi. Trochę rozczarował mnie mus do włosów oraz krem brązujący ponieważ nie używam tego typu produktów, ale skoro już mam to przetestuję :)
beGlossy jakby siedzi w mojej głowie :) Wszystko czego potrzebowałam było w pudełku: krem, tonik, lakier :)
Brakowało mi tylko ulotki informacyjnej, z której zawsze czerpałam szybką informcję o porduktach. Ale dzięki temu miałam aż 2 komplety płatków żelowych pod oczy.
Rewitalizujacy Tonic do cery jest wspaniały moja skóra z Który jest bardzo sucha Widać wyraźnie Nawilzenie po zastosowaniu
Maska do włosów to pomyłka
Kolor lakieru do paznokci pozostaje wiele do życzenia
Krem do twarzy bardzo fajny
Pudelko bez efektu wow ale tez bez rozczarowania. Mam wersje A bez Benefitu ale poniewaz poprzedni krem byl beznadziejny to nie zaluje ze teraz go nie dostalam. Hitem dla mnie jest tonik.
Pudełeczko było dla mnie miłym, pozytywnym zaskoczeniem. Jedynym malutkim minusem jest nietrafiony kolor lakieru do paznokci, reszta to same pozytywy. Fajnie, że pojawiła się miniatura płynu micelarnego La Roche-Posay i kremu Physiogel, już dawno chciałam je przetestować i teraz mam doskonałą okazję. Mus do włosów to mój hit! Reszta produktów czeka w kolejce do testowania, jestem bardzo ciekawa jak się sprawdzą :)
Pudełko trafiło w mój gust prawie wszystkim. Wszystkie produkty z chęcią wypróbuje, a mus do włosów oddam mamie, bo nie używam takich produktów w ogóle.
Zawartość pudełka bardzo mi się spodobała tonik do twarzy ślicznie pachnie i serum do włosów zdążyłam już użyć nie przetłuszcza a włosy są miękkie w dotyku już po dwóch użyciach. Fajnie, że jest krem pod oczy bo właśnie czegoś potrzebowałam. Jedyny minus to trzeci lakier z rzędu. Nie zdążyłam zużyć poprzednich z ostatnich dwóch pudełek.
Jest to moje drugie pudełko i uważam, że jest zdecydowanie lepsze od styczniowego! Najbardziej ucieszył mnie peeling LE'MAADR, ponieważ to firma, której wcześniej nie znałam i nie miałam okazji przetestować. Lakier do paznokci Postquam jak najbardziej trafiony - super kolor i duże opakowanie. Kolejne trafione i przydatne produkty to płyn micelarny La Roche Posay i krem łagodzący Physiogel. Nie stosuję produktów typu mus do włosów, jednak boski zapach kosmetyku firmy Schwarzkopf sprawił, że chyba zmienię zdanie! Hydrożelowe płatki pod oczy i krem brązujący na pewno też się przydadzą. Żałuję tylko, że w moim pudełku nie znalazł się krem pod oczy Benefit.
To moje pierwsze pudełko be glossy i jestem zadowolona. kolor lakieru do paznokci- ciemny fiolet, ciekawy - juz pomalowane- sama nie zdecydowalabym sie na taki kolor. plyn micelarny la roche posay rewelacja! na pewno kupie pelnowymiarowy produkt. reszta kosmetykow tez fajna. jedynie co do kremu brazujacego do twarzy mam małe 'ale' no alee wyprobuje latem, moze zmienie zdanie. dzieki glossy
To moje pierwsze pudełko ale już teraz wiem, że to był dobry pomysł.
Miła niespodzianka każdego miesiąca. W lutowym pudełku kosmetyki do pielęgnacji to produkty na wysokim poziomie ale lakier do paznokci jest średni. Wprawdzie kolor jest przepiękny (ja dostałam LILAC) a po dwukrotnym nałożeniu paznokcie wyglądają fantastycznie, dość szybko schnie (z czego się ucieszyłam) ale cały efekt w moim przypadku utrzymuje się tylko 2 dni, potem odpryskuje. Trochę krótko.
Z niecierpliwością czekam na następne pudełko.
Szkoda, że krem z benefitu i peeling glikolowy już kiedyś były w pudełkach. Szkoda też, że nie ma żadnego akcentu walentynkowego ani kolorówki, a jedynie 3 raz z rzędu lakier do paznokci. Moje pudełko uratował Physiogel - okazał się zbawieniem dla mojej skóry i od dawna myślałam o wypróbowaniu tego kremu. Płatki pod oczy też są super, dają świetny efekt chłodzenia i poprawiają stan skóry pod oczami.
Nie jest źle :) Tonik, olejek z wit. C i Physiogel są super. Gorzej trochę z badziewnym lakierem i jakimś dziwnym preparatem do włosów. Ale ogólnie na plus
... nie zobaczyłam wszystkich wariantów kosmetycznych tego pudełka :/ Ucieszyłam się z hydrożelowych płatków do oczu, bo lubię testować takie produkty (tym bardziej, że ten jest wielokrotnego użytku), z toniku Kueshi, ponieważ nie znam tej marki oraz z serum Auriga (coraz bliżej mi do 30tki, więc szukam produktów, które pomogą mi w walce z pierwszymi oznakami starzenia, a o tej marce czytałam same dobre recenzje). Zirytowała mnie obecność kolejnego lakieru do paznokci (na 4 pudełka, które do tej pory otrzymałam mam już 3 lakiery do paznokci), ale że to marka Postquam, a kredka do ust od nich przypadła mi do gustu, to jeszcze przeboleję.Krem Physiogel - markę znam, kupuję ich produkty w aptece, Bronzer - nie używam takich produktów, ale chociaż mam okazję wypróbować. Mus do włosów? Niezbyt - jakbym chciała wypróbować to kupiłabym sobie w drogerii... Tak naprawdę ominęły mnie produkty, które chciałabym wypróbować: krem pod oczy z Benefit, peeling z Isis-Pharma i serum z Artego... Może kolejne pudełko bardziej mnie zaskoczy?
Pierwsze wrażenie było super, ale jak zobaczyłam co było w innych wersjach pudełka...przede wszystkim pozbyłabym się samoopalacza, bo w życiu do nie użyję i mikro serum Aurigi, bo je znam i uważam za beznadziejne. O wiele bardziej ucieszyłby mnie kremik Benefitu i peeling glikolowy. Poza tym uważam, że profesjonalne serum do włosów Artego to nie to samo co sklepowy Schwarzkopf, więc zawartość różnych wersji pudełek nie jest warta tyle samo. Za to duży minus!
Ma dużo produktów które musiałam porozdawać po znajomych i rodzinie. Z pudełka podoba mi się tylko tonik i płatki pod oczy.
To moje pierwsze pudełko i totalna klapa... Jedyne co jest na plus to serum do włosów, spodziewałam się kremu pod oczy, ale widocznie mi się nie należał. Pozostałe produkty w paczce to 10ml tubeczki i lakier do paznokci o kolorze brudnej zieleni. Poczekam do następnej paczki, ale nie mam złudzeń.
Jedyne co mi się podoba to tonik i może lakier do paznokci, physiogel reszta zdecydowanie nie dla mnie... Produkt do włosów - jestem na nie.
To moje trzecie pudełko i ...trzeci lakier. Pierwszy- fioletowy, drugi - czerwień (jedyny trafiony), trzeci- niebieski. Wydaje mi się, że kolorówka powinna być bardziej "uniwersalna", żeby jak najwięcej osób mogło wykorzystać- jakieś pastele, szarości lub czerwienie. Reszta pudełka może być, chociaż dla mnie numer jeden to pudełko styczniowe.
To moje pierwsze pudełko i od razu wielkie rozczarowanie :(
Przy prezentacji produktów widnieje zapis "Produkty ze wszystkich wariantów" liczyłam na to, że dostanę wszystkie choćby w próbkach. Bardzo liczyłam na peeling glikolowy z le'maadr lub ten z isis.
Niestety dostałam lakier do paznokci w kolorze dla starej baby (wstrętny zgniłowiśniowy kolor), próbkę kremu z benefitu, bronzer i miniphysiogel, który już znam.
Całość pięknie zapakowanego pudełka jako nagroda pocieszenia umilają: tonik i olejek artego.
Niestety box w tym miesiącu kiepski,zrezygnowałam z ich zamawiania.Kolejny kosmetyk do włosów którego nie bedę używać,lakier do paznokci znów w tym samym kolorze ,kolejny krem brazujący którego nie używam....maly plus za płatki kolagenowe,próbkę kremu i płyn micelarny la roche posay.Mogłoby być lepiej.
zaloguj się aby ocenić produkt