Jestem bardzo zadowolona ze wszystkich produktów które otrzymałam :) wszystkie kosmetyki testowałam z przyjemnością i muszę przyznać, że u mnie sprawdziły się bardzo dobrze.
Ta strona używa cookies. Dowiedz się więcej o celu ich używania - przeczytaj naszą Politykę Cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
* Zdjęcie przedstawia przykładowy wariant pudełka z tej edycji.
Zobacz inne produkty z boxa
Vestibulum nulla risus, iaculis non diam vel,
fringilla viverra massa.
Zobacz poprzednie edycje
Sprawdź jakie kosmetyczne perełki
znalazły się w pudełkach z poprzenich edycji
Sprawdź co o nas mówią
Zobacz co myślą o BeGlossy nasze klientki
i zapoznaj się z ich opiniami.
Jestem bardzo zadowolona ze wszystkich produktów które otrzymałam :) wszystkie kosmetyki testowałam z przyjemnością i muszę przyznać, że u mnie sprawdziły się bardzo dobrze.
Dla mnie pudełko najlepsze od kilku miesięcy. Sprawdziło się wszystko. Zamówiłam drugie na wyprzedaży.
Jestem zadowolona z każdego produktu. Szczególnie z odżywki do włosów, peelingu i płynu pod prysznic. Miłe zaskoczenie.
Maska Aussie - rewelacja, używam ją jeszcze w grudniu, przy regularnym stosowaniu. Maseczka sanase - fajna. Bioliq - powiedzmy, że płyn micelarny to żadna rewelacja, ale jest pełnowymiarowy i na pewno na długo się przyda. Odżywka Cztery Pory Roku - fajny skład - ja takich nie używam, ale spróbowałam i jest ok. Amaderm - jak dla mnie paskudny jest ten krem, zużyję go do stóp. Podoba mi się w tym pudełku to, ze jest sporo pełnowymiarowych produktów pielęgnacyjnych, które jakoś spożytkuję.
To moje pierwsze pudełko z subskrypcji i jestem zadowolona. Odżywka do skórek dobrze się sprawdza, tak samo jak peeling (co prawda zapach mniej mi pasuje) i płyn micelarny. Oby tak dalej!
To było moje pierwsze pudełko i jego zawartość była dla mnie miłą niespodzianką :)
Odzywka do włosów, maseczka i peeling są niesamowite!
Nie mogę się doczekać nastepnego pudelka.
Jestem mile zaskoczona zawartością październikowego pudełka. Jestem zadowolona też z faktu, że pudełko miało przewagę czekoladowej fantazji :) Jedynym mankamentem pudełka był balsam w kostce, kóry moim zdaniem pachnie okropnie, reszta na wielki plus. Żel pod prysznic pysznie czekoladowy!!
To moje pierwsze pudełko od beGLOSSY. Musze przyznać, że długo sie wzbrabialam przed przejściem z shinyboxa do beGLOSSY.. Niemniej shiny- nie dorasta Wam do pięt. Rok stałej subskrypcji nie przyniosł tyle radości, co ten jeden box od beGLOSSY!! Przenosze sie tu na stałe !!! I dziekuje za cudne pudełko z genialna zawartością !!
Pudełko październikowe, jest moim pierwszym pudełkiem i na starcie bardzo miłym zaskoczeniem. Każdy z produktów przypadł mi do gustu. Ponad to miałam w planach kupić odżywkę do skórek, krem nawilżający do twarzy i wodę micelarną, a tu taki mały prezent;) Rewelacyjna okazała się odżywka do włosów AUSSIE 3 Minute Miracle Reconstructor - kupię ja jeszcze nie raz ;)
Moje pierwsze i na pewno nie ostatnie pudełko :) jestem bardzo zadowolona z zawartości pudełeczka :D gdy otwierałam boxa od razu poczułam balonowy zapach maski Aussie :D kocham ją ! płyn micelarny bardzo dobrze się spisał. Peeling czekoladowy pierwszy raz testowałam i też jest całkiem dobry:) odzywka do paznokci bardzo mi się spodobała i używam ją codziennie :D oby więcej takiej zawartości ;)
Moje pierwsze pudełko i kompletnie się zakochałam. Po otworzeniu ślicznej paczuszki minął mi nawet zły humor, który był efektem stoczonej batalii z krnąbrnym kurierem. Produkty idealnie dopasowane do moich potrzeb. Aż mi wstyd, że byłam tak sceptycznie nastawiona do odżywki 4 pory roku - świetnie regeneruje skórki i pięknie pachnie. Balsam w kostce poezja - mimo folii był to pierwszy zapach jaki poczułam otwierając pudełko a co za tym idzie aromat równie długo utrzymuje się na skórze. Do tego powalający Aussie Reconstructor plus czekoladowy peeling (po cichu trzymałam kciuki, aby znalazł się w moim boxie) i już jestem w pełni odprężona. Jedyne co nie do końca mnie do siebie przekonuje to Bioliq pod oczy, ale w tej dziedzinie to mało jaki krem spełnia moje oczekiwania, więc dam mu więcej czasu, żeby stwierdzić czy się lubimy.
Trzymając przed sobą całą zawartość z wielkim uśmiechem na twarzy stwierdzam, że to trochę jakby mieć urodziny co miesiąc ;)
beGLOSSY trzymaj tak dalej!
Bardzo fajnie dobrane produkty, można się za ich pomocą przygotować na zimniejszą porę roku. Cieszę się, że mogłam poznać markę Sanase, bo ten peeling choć pachnie średnio jest rewelacyjny.
Po raz pierwszy wszystkie produkty przypadły mi do gustu i z miłą chęcią zużyje je do końca :) czekoladowy peeling jest świetny, to samo tyczy się wody micelarnej. Odżywka do włosów, którą wreszcie miałam okazję przetestować chyba zagości u mnie na dłużej, odżywka do skórek i paznokci też dobrze działa i jest bardzo łatwa w aplikacji (nie spływa z paznokci jak niektóre oliwki, ma boski zapach i działa!). Maseczka ładnie nawilża skórę i daje jej ukojenie, a krem z mocznikiem jest naprawdę dobry.
Jedyne minusy (mojego egzemplarza) pudełka to przecięte pudełko kremu z mocznikiem oraz nadcięta tubka (wygląda jakby ktoś rozcinając np. karton zbyt mocno pociągnął i rozciął jego zawartość. A drugi minus to niedokręcona buteleczka z wodą micelarną przez co jej część, na szczęście niewielka, wylała się do pudełka.
Podsumowując: produkty świetne, ale popracujcie nad ich pakowaniem ;)
To bylo moje pierwsze pudelko i odrazu jestem bardzo zadowolona. Wszystkie produkty przypadly mi do gustu i wszystkie zostaly dopasowane o mojego profilu.
Oby tak dalej, a beGlossy stanie sie moja comiesieczną, pozytywna rutyną ;)
Jestem bardzo zadowolona. Najlepiej oceniam AUSSIE 3 Minute Miracle Frizz Remedy oraz czekoladową maseczkę, buzia po niej jest gładka, a ten zapach... płynu micelarnego nigdy dość!!! Takie małe pojemności świetnie służą w podróżach służbowych. Odżywka do paznokci i skórek też niezła, no maseczka... skóra po niej jest świetnie nawilżona.
Ogólnie super!
Jestem zadowolona z maski do włosów ma wspaniałą konstytencję oraz ładny zapach i włosy są wspaniałe, jeden minus to jest moje 3 pudełko i znowu otrzymałam krem do oczu.... lecz mam nadzieję iż w nastepnym pudełku którego się już nie mogę doczekać juz go nie otrzymam.
Moje pierwsze wyczekane pudełeczko :)) W środku 6 pełnowymiarowych produktów - jeden jako prezent :) - prawie wszystko pasujące :D Więcej do szczęścia kobiecie nie potrzeba <3
Jestem bardzo zadowolna z pażdziernikowego pudełeczka. Wszystko przypadło mi do gustu. Odżywka do włosów 3 MM super, krem nawilżający po oczy daje rade, peeling czekoladowy wole bardziej gruboziarnisty ale ten nadrabia rewelacyjnym zapachem. Reszta też godna polecenia. Już się nie mogę doczekać kolejnej edycji :)
W październiku znalazłam dosłownie takie produkty jakie sama bym możliwe, że sięgnęła jeżeli bym miała do nich dostęp - są bardzo dobrze dobrane no może oprócz tej odżywki do włosów, którą podarowałam... Reszta produktów wypadła różnie ale NARESZCIE nie znalazłam w nich totalnego bubla a całkiem fajne bądź średnie w działaniu produkty. Podoba mi się różnorodność i dobór kosmetyków.
Moimi totalnymi ulubieńcami z tego pudełka są...
Maska do twarzy ♥
Odżywka do paznokci ♥
Peeling enzymatyczny ♥
Całkiem nieźle ale nie rewelacyjnie wypadli...
Krem do twarzy ✔
Płyn micelarny Bioliq ✔
Podsumowując jedno z najlepszych ostatnich miesięcy pudełko. Może na początku nie widziałam wielkiego WOW to w działaniu wyszło na prawdę super ! 3 ulubieńce ? Oj dawno tak nie było ♥ Oby tak dalej kochane Glossy ♥♥
Ja osobiście stawiam na pielęgnację. I to właśnie ją chciałabym znajdować w pudełkach. To pudełeczko spełnia moje oczekiwania w 100%. Jestem zachwycona i chyba kupie sobie drugie za glossydots :)
Pudełko ciekawe, najbardziej jestem zadowolona z odżywki do włosów, która przypadła mi do gustu :)
Wszystko do moich potrzeb dostosowane, żadnego nietrafionego produktu. Oby to nie chwilowy wzrost formy:) Czekam na kolejne i dziękuję za tak dobry wybór w tym miesiącu!
To moje pierwsze pudełko beGLOSSY i jestem bardzo zadowolona. Cieszę się, że nie dostałam kremu pod oczy, tylko pudełko z innymi produktami, chociaż przyznam, że żałuję, że nie otrzymałam żalu pod prysznic :) Ale całość jest bardzo fajna, cieszę się, że pojawiły się produkty zarówno do włosów, twarzy i paznokci. Polecam
To moje pierwsze pudełko i jestem z niego zadowolona.
Wszystko pięknie pachnie, a do tego bony podarunkowe sprawiły mi wielką przyjemność. Mam nadzieję, że następne będzie równie udane.
Kiedy rozpakowywałam moje PIERWSZE pudełko miałam wrażenie że powróciłam do bycia słodką 3-latką, która właśnie znalazła pudło pod choinką.. Otwieram i... najpierw uderza we mnie piękny zapach.. Uśmiecham się ;)
Potem z zapałem rozwiązuje kokardki i patrzę na zawartość.. Pierwsze wrażenie? SUPER!
Krem do twarzy na stale zagości w kosmetyczce, odżywka pozostawia mięciutkie w dotyku włosy, płyn micelarny będzie doskonały na wyjazd za kilka dni, mam nadzieję, że odżywka poprawi agonalny stan moich paznokci, i nareszcie mam okazję wypróbować peeling enzymatyczny ;) Jak dla mnie - BOMBA!
Zdziwiona byłam przy odbiorze, że pudełko jest jakie ciężkie, oczywiście super im więcej pełnowymiarowych produktów tym lepiej, chociaż nigdy na miniaturki nie narzekam. :) Wszystkie kosmetyki super oprócz kolejnego kremu pod oczy! Ile można? Trzecie pudełko z rzędu z kremem pod oczy.
To moje pierwsze pudełko i muszę przyznać ze jest baaaaardzo zadowolona! Każdy produkt który otrzymałam odpowiada moim wymaganiom, nie ma żadnych miniaturowych próbek co jest dla mnie plusem! Jestem bardzo mile zaskoczona i już nie mogę się doczekać pudełka na listopad. Dzisiejsza ocena to 6+ czegoś tak dobrego się nie spodziewałam i mam nadzieje ze kolejne pudełko będzie równie satysfakcjonujace
Świetne pudełko, solidne produkty, przyda się wszystko :) odżywkę do pazurków już przetestowałam, świetna; czekoladowy peeling też :) reszta w fazie testów.
5 pełnowymiarowych produktów :) i na dodatek wszystkie na które może pozwolić sobie każdy :) czyli próbujemy a potem kupujemy!! i o to chodzi :D
Dla mnie idealne :)
Mimo że wolę miniaturki kosmetyków z wyższej półki, uważam, że produkty z tego boxa są ciekawe i uniwersalne.
Jest to moje pierwsze pudełko, jestem pozytywnie zaskoczona tym, że kosmetyki zostały dopasowane pod mój profil, na razie przetestowałam 2 z nich i jestem bardzo zadowolona. Oby tak dalej :)
Pudełko rewelacyjne. Jest bardzo zadowolona jednakże tylko mam jedno ale już chyba 3 czy 4 krem pod oczy.:/
Super pudełko pełne rewelacyjnych produktów.
Gdy tylko rozpakowałam pudełko uśmiech zagościł na mojej twarzy! 5 pełnowymiarowych produktów, z czego jeden jako prezent, pudełko zapakowane do maksimum możliwości. Wszystkie produkty dobrych firm, przydatne, jestem przeszczęśliwa! :) Oby więcej tak udanych pudełek.
Fajne produkty i duże :) Czasami warto jednak pójść w ilość i wybrać producentów znanych i solidnych niż dawać miniaturki kosmetyków z wysokiej półki. Październikowy beGLOSSY ma 5+ :)
To jest moje pierwsze pudełko i jestem bardzo zaskoczona oczywiście na plus. Wczoraj testowałam peeling i maskę buźka dzisiaj rewelacyjna i ten balsam w kostce super!
Pudełko jest super! Produkty takie duże, że ledwo się w nim zmieściły ;) Pierwsze wrażenie na 5 z plusem, teraz zabieram się za testowanie.
Kosmetyki na pewno się przydadzą. Peeling bardzo przydatny, krem nawilżający dla mnie super bo mam skłonności do przesuszenia, woda micelarna świetna do mojej wrażliwej cery, odżywka do paznokci ładnie pachnie a tą do włosów z chęcią przetestuję ponieważ jeszcze nie miałam styczności z tą firmą. Maseczkę użyję w weekend.
Dużo produktów pełnowymiarowych,to lubię :DDD najlepszy produkt to balsam w kostce ORIENTANA bez dwóch zdań!
Pudełko na mocną czwórkę - może bez fajerwerków ale za to wypełnione po brzegi fajnymi i potrzebnymi kosmetykami. Jak dla mnie pielęgnacja mogłaby być w każdym boxie, szczególnie jeżeli jest to Aussie, które lubię i czekoladowe cuda, do których mam słabość :) Nawet nie będę narzekać na odżywkę do paznokci - co prawda nie używam takowych a i firma mnie nie zachwyca - ale przy tak fajnej pozostałej zawartości w ogóle mi to nie przeszkadza :)
Szczerze mówiąc nie byłam w 100% przekonana do pudełka październikowego, ale po przetestowaniu produktów uważam, że jest lepsze niż wygląda na pierwszy rzut oka. Mój hit to odżywka do włosów Aussie Reconstructor - włosy są po niej lżejsze, mięciutkie i mniej się plączą. Bardzo polubiłam też odżywkę do skórek i paznokci - uwielbiam olejki, a w niej zawartych jest aż 5 różnych.
Reszta produktów raczej ok, ale bez wielkiego "łał". Pewnie okaże się po dłuższym testowaniu czy coś jeszcze pozytywnie mnie zaskoczy.
Myślę, że dobrze trafiłam z moim pierwszym pudełkiem :-)
Mam wrażliwą cerę i duży plus na starcie, bo żaden produkt mnie nie uchylił. Jest to moje pierwsze pudełko i czuje, że nie ostatnie. Liczyłam wprawdzie, że mając dwa pudełka dostane w nich chociaż jeden inny produkt i płyn micelarny ale jest ok. Bardzo przypadł mi do gustu balsam i odżywka do włosów. Peeling dla mnie za delikatny tzn nic nie zmienia. Maska jest w porządku. Odżywkę do paznokci pewnie trzeba trochę po używać za nim rzetelnie ocenie ale wydaje się fajna. Kosmetyki wybrane dodatkowo wszystkie rewelacja.
Pudełko było przyjemne, forma drobnej zabawki, ale na kolana nie powaliło. Szkoda, ze brak kolorowki. Chciałabym w końcu znalezc produkt który powali na kolana i który będę miała ochotę zakupić. Szału nie ma, tylko niespełnione oczekiwania.
odżywka do włosów
no wkońcu dobry produkt bo miałam już dość tych drogeryjnych
peeling bez szału
odżywka do paznokci wspaniała choć niedroga
płyn micelarny bardzo dobry
krem nawilżający ma fantastyczne działanie choć zapach kiepski
maska no cóż daje rade
generalnie pudełko bardzo fajne
bardzo przydatne kosmetyki
Odżywka do włosów Aussie super, tak samo bardzo zadowolona jestem z maski na twarz, balsamu do Ciała i odżywki do paznokci i skórek. Na razie najmniejsze wrażenie na mnie zrobił peeling enzymatyczny, ale moze po prostu dlatego ze dopiero raz go zastosowałam.
To moje pierwsze pudełko i ogólnie jest ok, chociaż nie do końca jestem zadowolona z otrzymanego zestawu. Miałam nadzieję na wodę micelarną (skoro były aż dwie do wyboru), a dostałam żel pod prysznic który już znam i który mi zupełnie nie pasuje. Ale są tez plusy - przede wszystkim odżywka Aussie :)
Pudełeczko udane, wpadły mi najlepsze z możliwych kosmetyków z dostępnych wersji :)
Pudełeczko październikowe jest moim pierwszym w życiu, które zamówiłam, trudno mi powiedzieć czy się zawiodłam, raczej nie, jednakże czuję lekki niedosyt. Dostałam 4 a w zasadzie to 5 fajnych produktów, których pewnie sama bym sobie nie kupiła a w ten sposób je wypróbuje. beGLOSSY! maska z Aussie, którą dostałam zupełnie nie pasuje do mojego typu włosów gdyż mam wersje for Frizz Hair, sama w profilu piękności podkreślałam, że mam cienkie włosy i zupełnie proste, dlatego nie będę mogła jej użyć. Liczyłam także na bardziej ekskluzywne produkty, które będę mogła przetestować, ale myślę, że ta wada równoważy się z pełnowymiarowymi produktami (co jest mega plusem) w moim przypadku nie znanymi przeze mnie, także też może być ciekawie. Uważam także, że dużym minusem tych pudełek jest to, że jest ich kilka wersji, powinna być jedna spójna niespodzianka, nie było by kłótni i pewnie rozczarowania, gdyż ja na przykład z chęcią przetestowałabym krem z BingoSpa a go nie dostałam. Tytuł edycji "Zrelaksuj się!" swoją drogą nie do końca wpada w temat, w moim pudełku są same produkty do pielęgnacji twarzy.. no i odżywka do paznokci a gdzie CIAŁO?! Moja ocena całościowa pudełeczka na ten miesiąc to 4 z lekkim minusikiem, liczę na coś ekstra w przyszłym miesiącu, szczególnie, że wybiera Maffashion! :> Subskrybuję 3 pudełeczka, także po następnych podejmę decyzję, czy chce dalej kontynuować, mam nadzieję, że mnie nie zawiedziecie GLOSSY! :D
Pozdrawiam ;))
Przemawia do mnie jakość produktów zawartych w tym pudełku, szczególnie peeling czekoladowy ( rewelacja wg mnie) a także balsam i odżywka, są świetne, jednak dużym minusem jest krem pod oczy, który otrzymuje już trzeci raz, niestety...
Produkty, które trafiły do mojego pudełka bardzo mi odpowiadają. Pewnie skuszę sie na zakup odzywki do paznokci i płynu bioliq w najbliższym czasie ;) Minus za zapachy kremu nawilżającego z mocznikiem i peelingu enzymatycznego, które są moim zdaniem bardzo sztuczne...
Jestem zadowolona z mojego pudełka , minusem jest jedynie kolejny krem pod oczy który już otrzymałam w poprzednim chyba sierpniowym pudelku, ale reszta super ;)
Początkowo pudełko podobało mi się i to nawet bardzo. Jednak kiedy dowiedziałam się, że z kosmetyków do wyboru po raz kolejny otrzymałam krem pod oczy radość przygasła. Dostałam już krem pod oczy w sierpniowym i wrześniowym pudełku. Czy tylko dlatego, że mam ponad 30 (dokładnie 31) będę dostawać kremy pod oczy i inne kosmetyki dla "starszych"? Chyba będę musiała zmienić wiek w profilu. Cieszę się niesamowicie natomiast z czekoladowego peelingu do twarzy bo właśnie mi się skończył i miałam w planach kupieni nowego. Czekoladowy krem do mycia też zapowiada się wybornie a przynajmniej tak pachnie. Jest to moje ostatnie pudełko beglossy z trzy miesięcznego pakietu. Pomimo tego pecha do otrzymywania produktów z puli do wyboru chyba wykupię kolejny pakiet.
Już trzeci raz dostałam krem pod oczy. Mam zaledwie 20 lat, wypełniam ankiety, a i tak dostaję kremy 25- 35+. Wydaje mi się, że powinno to być bardziej uwzględniane. O wiele lepszym rozwiązaniem byłby krem nawilżający. Poza tym, w ofercie były dwie wody micelarne, więc myślałam, że jedna każdemu się trafia, a tu psikus. Odżywki Aussie uwielbiam, a resztę produktów z chęcią wypróbuję :)
Po raz kolejny dostałam krem pod oczy, żel pod prysznic bez rewelacji, balsam w kostce nie przypadł mi do gustu, jestem zadowolona jedynie z peelingu i maseczki do twarzy.
dużo słabsze pudełko niż poprzednie: produkt do włosów kolejny, nie pasujay do mojego profilu, brak kolorówki i w mojej wersji brak zapachu czekoladowego - peeling ma zapach kakao; liczę na to, że następne pudełko będzie fajniejsze
Fajnie,że było sporo produktów pełnowymiarowych,ale BINGOspa... sama mogę sobie kupić ten produkt,tak samo jak odżywkę do włosów czy krem pod oczy BIOLIQ.
Plus za maseczkę do twarzy ,balsam w kostce chętnie wypróbuję i peeling do twarzy.
Pudełko całkiem, całkiem niestety ja większość produktów będę musiała sprezentować bo jestem uczulona na składnik, który zawierają :( Pozostaje mi cieszyć cię peelingiem i maseczką do twarzy oraz balsamem w kostce. Gdyby nie to to ogólnie byłabym zadowolona z zestawu, który dostałam. Podobnie jak jedna z recenzentek powyżej kolejny miesiąc pod rząd dostałam krem pod oczy i chociaż lubię tego typu kosmetyki to najzwyczajniej w świecie nie zużywamy ich w takim tempie. Czekam co będzie dalej i na efekty kosmetków z tego boxa :)
Ale łał nie było bingo spa tandeta aussie ogólnie dostępne krem pod oczy no cóż kolejny w długiej kolejce do testowania ale szału sie nie spodziewam, chętnie wypróbuję balsam w kostce i maseczkę spodziewałam sie więcej ciekawych rzeczy i jestem troche rozczarowana.
Niestety jestem rozczarowana tym pudełkiem - mocno przeciętne produkty, naprawdę wolałabym dostać mniejsze opakowania kosmetyków z wyższej półki. Jest to moje 3 pudełko i 3 raz dostałam krem pod oczy. Szczerze liczyłam na jakieś kolorowe kosmetyki, całość ratuje zaskakująco dobra odżywka do włosów, reszta kosmetyków przeciętna i ogólnodostępna. Mam nadzieję, że w listopadzie pojawią się jakieś kolorowe kosmetyki.
Z tego co zdążyłam się zorientować jestem w mniejszości, ale tym razem pudełko nie przypadło mi do gustu. Chciałabym testować kosmetyki, na które nie mogę pozwolić sobie ot tak, kosmetyki z wyższej półki, "perełki" w miniaturowych, ślicznych opakowaniach, które cieszą zarówno oczy jak i skórę. A co dostałam? Pudełko pełne "rossmanowskich" pełnowymiarowych produktów, które będę zużywać przez następne pół roku albo i dłużej. Przykładowo - Tak bardzo cieszyłam się z miniaturki kremu pod oczy Benefit który znalazłam niedawno w pudełku, a teraz dostaję pełnowymiarowy Bioliq i chociaż sam krem jest ok czuję już tylko irytację ( to kolejny pełnowymiarowy krem pod oczy Bioliq jaki testuję a zużycie produktu trochę trwa) Cała butla taniej odżywki, cała butla taniego żelu pod prysznic. I naprawdę nie chodzi mi o "koszt" pudełka, jestem po prostu zwolenniczką miniatur dobrych jakościowo kosmetyków. Z całego pudełka najbardziej ucieszyła mnie maseczka na twarz, mam nadzieję, że mnie nie zawiedzie. Czekam z niecierpliwością na kolejne i pozdrawiam wszystkie zadowolone glossymaniaczki:) (Te mniej zadowolone też;)
zaloguj się aby ocenić produkt